Nieopodal głównego wejścia na Cmentarz św. Rodziny przy ulicy Smętnej na wrocławskim Sępolnie znajduje się niewielka kwatera ozdobiona dużym pomnikiem wzorowanym na Krzyżu Partyzanckim i umieszczonym na nim wymodelowanym napisem Za Polskę, Wolność, Lud. Kwatera kryje szczątki kilku żołnierzy Armii Krajowej – kieleckich partyzantów, którzy zginęli we Wrocławiu 18 lutego 1945 roku w czasie walk o Festung Breslau.
Ośmiu – wedle innych relacji dziewięciu – żołnierzy spoczywa w zbiorowej mogile pod pomnikiem, który stanął w tym miejscu w 1969 roku. Kwaterę tę zaprojektowała wrocławska artystka Łucja Skomorowska-Wilimowska we współpracy z Eugeniuszem Skomorowskim. Mający blisko 6 m wysokości pomnik w formie krzyża o stalowej konstrukcji wykonano z blachy aluminiowej, którą pokryto azbestowym płaszczem w celu zabezpieczenia przed korozją. W ustawiony na granitowym cokole krzyż wkomponowany jest wymodelowany artystycznie napis Za Polskę, Wolność, Lud, którego główny człon (Polskę [i] Wolność) stanowi poziome ramię, zaś reszta frazy została umieszczona na pionowym ramieniu krzyża ozdobionego w części centralnej stylizowanym orłem, a poniżej symbolem Polski Walczącej. U podnóża krzyża ułożono granitowe płyty i tablice informacyjne z nazwiskami żołnierzy oraz napisem: Żołnierzom Armii Krajowej, grupy Szarego, batalionu Młota walczącego na ziemi kieleckiej. Pojmani przez okupantów zginęli we Wrocławiu 18 II 1945 r. Integralną częścią kwatery jest niewielki plac apelowy, na którym m.in. w rocznicę śmierci kieleckich partyzantów odbywają się uroczystości.
W zbiorowej mogile spoczywa ośmiu znanych z imienia i nazwiska żołnierzy: Henryk Płusa pseud. „Ryś” (20 lat), Bolesław Borij pseud. „Sosna” (18 lat), Józef Zagórski pseud. „Zawieja” (30 lat), Wacław Koga psued. „Jola” (18 lat), Kazimierz Gładys pseud. „Karol” (??), Jan Miziołek pseud. „Strug” (??), Jan Rzeszutko pseud. „Mewa” (30 lat), Kazimierz Dołęga pseud. „Skała” (??). Według relacji byłych żołnierzy AK mogiła kryje szczątki jeszcze dziewiątej ofiary, którą był Władysław Płusa pseud. „Zew”. Wszyscy oni należeli do Kielecko-Radomskiego Okręgu Armii Krajowej i walczyli w oddziale Antoniego Hedy pseud. „Szary”. Zatrzymani przez Niemców na Kielecczyźnie, trafili do Wrocławia i zostali przydzieleni do pracy przy budowie pasa startowego w rejonie dzisiejszego placu Grunwaldzkiego. Podczas jednego z radzieckich nalotów bombowych, 18 lutego 1945 roku, podjęli próbę ucieczki, podczas której zostali zastrzeleni. Jak wynika z relacji naocznego świadka – wrocławianina Jana Rogalewskiego – pochowano ich w prowizorycznym grobie powstałym w leju po bombie, skąd później przeniesiono ich ciała do zbiorowej mogiły utworzonej w jednej z bocznych alei Cmentarza św. Rodziny przy ulicy Smętnej na Sępolnie. Grób oznaczono wojennymi pseudonimami zmarłych oraz napisem: Tu spoczywają powstańcy Warszawy z oddziału Szarego.
Przez wiele lat o istnieniu skromnej wojennej mogiły wiedziało niewiele osób. Sądzono też, że kryje ona szczątki powstańców warszawskich, których po upadku powstania wielu trafiło do Wrocławia do obozów pracy przymusowej. Sytuacja zmieniła się dopiero w latach 60. XX wieku, gdy z inicjatywy Józefa Małka pseud. „Tygrys”, jednego z żołnierzy oddziału „Szarego”, podjęto starania o godne upamiętnienie pochowanych w niepozornej mogile osób. Wtedy też zidentyfikowano wszystkie ofiary. Z uwagi na fakt, że niewielka mogiła znajdowała się w jednej z bocznych alejek cmentarnych, nie było możliwości utworzenia w tym miejscu porządnej kwatery wraz z pomnikiem. Na wniosek projektującej kwaterę Łucji Skomorowskiej-Wilimowskiej zdecydowano o ekshumacji szczątek żołnierzy i przeniesieniu ich na nowe miejsce. Tym sposobem powstała nowa kwatera ulokowana nieopodal głównego wejścia na cmentarz, na lewo od głównej alei prowadzącej od bramy w kierunku kaplicy.
Uroczyste odsłonięcie kwatery wraz z pomnikiem odbyło się 18 maja 1969 roku przy udziale m.in. rodzin i znajomych ofiar, a także licznie przybyłych na tę uroczystość żołnierzy AK na czele z gen. Mieczysławem Zientarskim pseud. „Ein” oraz Antonim Hedą pseud. „Szary”. Utworzenie kwatery wraz z pomnikiem środowisko byłych żołnierzy AK skomentowało słowami: Dzięki tym staraniom [czynionym przez Józefa Małka – przyp. KJ] możliwym było w latach 60. wybudowanie, w owym czasie chyba jedynego na ziemiach odzyskanych, pomnika AK. Być może, gdyby nie starania Józefa Małka – wieloletniego prezesa Zarządu Okręgu Dolnośląskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, grób kieleckich partyzantów nie miałby takiej oprawy.
Podczas renowacji kwatery, przeprowadzonej w 1979 roku bez wiedzy i zgody autorki pomnika, wygląd tego szczególnego miejsca pamięci uległ zmianie. Poprzez zalanie betonem zniszczono jeden z kamiennych elementów kwatery, co zburzyło pierwotne proporcje całego założenia.
Każdego roku w rocznicę śmierci kieleckich partyzantów, czyli 18 lutego, w kościele parafialnym pw. Świętej Rodziny przy ul. Monte Cassino 68 na wrocławskim Sępolnie odbywają się uroczystości poświęcone żołnierzom AK, które są połączone z uroczystością przy pomniku na cmentarzu.
Tekst: Kamilla Jasińska
na podstawie m.in.
Grażyna Trzaskowska, Cmentarze wojenne we Wrocławiu w latach 1939–2002, Wrocław 2008
Wrocław 2000 Plus. Studia nad strategią miasta, z. 1 (52) 2004, cz. 2, Wrocław 2004